piątek, 5 lipca 2013

"Wszystko czerwone" Joanna Chmielewska


Opis: 
Wieczór się wyraźnie rozkręcał. Wszyscy wykazywali przerażającą ruchliwość i rzadko spotykaną gorliwość w donoszeniu rozmaitych przedmiotów, wszyscy prezentowali niesłychaną inwencję w wymyślaniu nowych pragnień i potrzeb. Pod czerwoną lampą trwały nieruchomo tylko trzy pary butów. Dwie z nich należały do Leszka i Henryka, którzy siedzieli obok siebie, konwersowali w dziwnym, niemiecko-angielskim języku o wadach i zaletach różnych typów jachtów i zajęci byli sobą tak, że nie zwracali uwagi na resztę towarzystwa, trzecia zaś do Edka. Edek również nie opuszczał swojego miejsca, pod ręką miał wielkie pudło, zastawione zapasem napojów i używał ich bez wyboru i bez ograniczeń. - Alicja! - ryknął nagle, przekrzykując panujący hałas, przy czym w ryku jego dźwięczała wyraźna nagana. - Alicja!!! Dlaczego ty się narażasz!!



Moja opinia na temat książki:
Już od pierwszych stron, powieść przypadła mi do gustu. Wspaniały humorystyczny kryminał. To trzy słowa, które przychodzą mi do głowy na myśl o "Wszystko Czerwone". Naturalne, śmieszne dialogi wpływają na lekkość i szybkość czytania tej historii. Ofiary się znajdą i to nawet duża liczba, ale jeśli ktoś szuka dreszczyku emocji i sensacji, to nie tutaj. Dawno nie śmiałam się tak przy książce, jak przy utworze Pani Chmielewskiej. 
Gorąco polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz