czwartek, 25 lipca 2013

"Intruz" Stephenie Meyer

Opis: Przyszłość. Nasz świat opanował niewidzialny wróg. Najeźdźcy przejęli ludzkie ciała oraz umysły i wiodą w nich na pozór niezmienione życie. W ciele Melanie jednej z ostatnich dzikich istot ludzkich zostaje umieszczona dusza o imieniu Wagabunda. Wertuje ona myśli Melanie w poszukiwaniu śladów prowadzących do reszty rebeliantów. Tymczasem Melanie podsuwa jej coraz to nowe wspomnienia ukochanego mężczyzny, Jareda, który ukrywa się na pustyni. Wagabunda nie potrafi oddzielić swoich uczuć od pragnień ciała i zaczyna tęsknić za mężczyzną, którego miała pomóc schwytać. Wkrótce Wagabunda i Melanie stają się mimowolnymi sojuszniczkami i wyruszają na poszukiwanie człowieka, bez którego nie mogą żyć.





Moja opinia: 
Książka jest zachwycająca! Całkiem inna niż poprzednie powieści tej autorki. A obawiałam się( jak się okazało, całkiem niepotrzebnie) tych podobieństw, które raczej nie wyszły by książce na dobre.
Powieść wspaniale trzyma w napięciu, doprowadza do łez wzruszenia i do uśmiechu.
Fabuła i wartka akcja, której nie mogę nic zarzucić po prostu powalają na kolana. A język i styl pisania Pani Meyer tylko ułatwia szybkie i przyjemnie czytanie "Intruza"
Cóż mogę więcej powiedzieć? - Serdecznie polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz