środa, 27 listopada 2013

"Tajemniczy ogród" Frances Hadgson Burnett

Wydawnictwo Nasza Księgarnia
01.01.2000

Pewnego deszczowego dnia Mary Lennox przybywa do ponurej posiadłości swojego wujka, która ma odtąd stać się jej nowym domem. Czy Mary zdoła przyzwyczaić się do życia w tym wielkim, posępnym dworze? Czy uda jej się rozwikłać zagadkę zamkniętych pokoi i tajemniczych nocnych krzyków?


"Tajemniczy Ogród" autorstwa Frances Hadgson Burnett z tego co wiem to lektura obowiązkowa w podstawówce. Niestety nie moja.  Ostatnio bardzo dużo słyszałam o tej książce, a kiedy dowiedziałam się, że inni czytali ją już dawno temu  postanowiłam naprawić błąd swojej polonistki. Inaczej nie mogę tego nazwać i powinnam śmiertelnie obrazić się na tę nauczycielkę, choć wspominam ją bardzo ciepło.
Przejdę teraz do fabuły o której mogłabym opowiadać godzinami. Nie chcę zdradzić szczegółów tym, którzy tak jak ja nie mieli wcześniej do czynienia z tym tytułem. Powiem tylko, że jest po prostu piękna, przepiękna. Dziewczynka o imieniu Mary przeprowadza się do domu swojego nigdy niewidzianego wuja, gdzie znajduje wiele tajemnic i niespodzianek. Jej charakter zmienia się z okropnego, rozkapryszonego dzieciaka do grzecznej, uśmiechniętej panny. Poznajemy również brata pokojówki- Dicka, który staje się przykładem dla nowej koleżanki.
To własnie bohaterowie są tak zachwycający w tej historii. Autorka wykreowała postaci tak żywych, aż trudno sobie wyobrazić że nie są to prawdziwi ludzie z krwi i kości.  
Przygody małej Mary wciągnęły mnie na dobre. Nie mogłam powstrzymać się od przewrócenia choćby jednej strony aby sprawdzić co będzie dalej. Lekkość pióra i  opisów, zachęcają do czytania. Nie mogłam oprzeć się magi tej historii. 
Pani Burnett w swojej książce opowiada o nadziei, przyjaźni, a przede wszystkim o naturze ludzi. Pokazuje jak bardzo potrafimy się zmieniać, jak dużo zależy od otoczenia i towarzystwa. Dzięki niej możemy zrozumieć jak sposób myślenia wpływa na życie- nasze i naszych bliskich.
Polecam z całego serca!

1 komentarz:

  1. Ja w szkole również jej nie przerabiałem, ale do tej pory jej nie przeczytałem i nie wiem, czy kiedyś jeszcze to nadrobię...

    OdpowiedzUsuń