środa, 4 grudnia 2013

"Niezbędnik obserwatorów gwiazd" Metthew Quick


Wydawnictwo Otwarte
Data premiery: 23.10.2013

Witajcie w Bellmont, gdzie rządzą czarne gangi oraz irlandzka mafia (zależy od dzielnicy) i gdzie mieszka Finley. Jego dziadek nie ma obu nóg, ojciec pracuje na nocną zmianę, a matka zginęła w okolicznościach, o których nikt nie chce mówić. Finley też nie chce mówić – odzywa się tylko wtedy, gdy musi. Woli grać w koszykówkę. Jedyną osobą, która rozumie Finleya, jest jego dziewczyna Erin. Oboje co wieczór spotykają się na dachu jego domu, patrzą w gwiazdy i marzą o tym, aby wydostać się z piekła, jakim jest Bellmont. Pewnego dnia trener Finleya prosi go o dziwną przysługę…

Podobnie jak w „Poradniku pozytywnego myślenia” bohaterowie tej historii w nietypowy sposób muszą zwalczyć przeciwności losu, zanim w końcu odnajdą szczęście.

Podobnie jak w „Poradniku pozytywnego myślenia” bohaterowie tej historii w nietypowy sposób muszą zwalczyć przeciwności losu, zanim w końcu odnajdą szczęście.



"Niezbędnik obserwatorów gwiazd" to nawa powieść autorstwa Metthew Quicka. Kiedy tylko dowiedziałam się o tej książce postanowiłam ją jak najszybciej przeczytać. Nie rozumiem tylko dlaczego wydawnictwo trochę "na siłę" zmieniło bardziej, moim zdaniem, pasujący oryginalny tytuł "Boy 21". Jeśli czytaliście już poprzedni bestseller tego autora wiecie, że nie znajdziecie tu ani nazw gwiazd ani przedziwnych konstelacji. Za to przeczytacie o życiu, nadziei i przyjaźni.

Książka opowiada historię pewnego chłopaka o imieniu Finley, gracza i wielkiego fana koszykówki. Jest ona jego drugą dziewczyną, bo ma jeszcze przyjaciółkę Erin. Spędzają czas oglądając gwiazdy i marząc o wspólnym wyjeździe z rodzinnego miasta. A mieszkają oni bowiem w mieście, w którym czarne gangi, irlandzkie mafie i dilerzy narkotykowi mają większą władzę niż jakikolwiek policjant. Gdzie na ulicach nie ma działającej lampy, a wszędzie walają się śmieci. Dziadek chłopaka to często zaglądający do butelki staruszek, inwalida bez obu nóg. Obowiązkiem Finleya jest pomoc choremu dziadkowi, kiedy ojciec pracuje aby zarobić na rodzinę. Czyli prawie zawszę. za to śmierć matki jest owinięta wielką tajemnicą, o której, i tak już milczący nastolatek, nie opowiedział nawet ukochanej. Koszykówka jest ratunkiem dla niego, jest czymś czego potrzebuje do życia i wyrażania emocji. Pewnego dnia trener prosi Finleya o przysługę, a oddany sportowi chłopak,  zgadza się bez zastanowienia. Jego zadaniem jest zaprzyjaźnić się z nowym kolegą. Specyficznym, o pewnych problemach oraz z wielkim fanatyzmem kosmosem.

Pamiętam, że byłam pod wrażeniem poprzedniej książki czyli "Poradnik pozytywnego myślenia". Kiedy brałam do ręki tę książkę liczyłam na chociaż trochę podobne wrażenia końcowe. Niestety, było o wiele lepiej niż się spodziewałam. Myślałam już, że ostatnia książka pana Quicka była jego wielkim popisem. Przekonałam się jednak, iż tak naprawdę nie pokazał wszystkiego co potrafi. Bo potrafi dużo, dużo więcej. Dzięki lekkiemu językowi, prawdziwym i przystępnym opisom lektura tej powieści była dla mnie ogromną przyjemnością. Zasługa krótkich rozdziałów jest zawrotna szybkość czytania. Nawet się nie obejrzałam, kiedy przewróciłam ostatnią stronę.

Wspaniała, piękna historia. Idealna na zinowe wieczory i nie tylko. Budzi nadzieję na poprawę i lepsze życie. Polecam ten tytuł każdemu, bo kto nie lubi oglądać gwiazd? 

1 komentarz:

  1. Zachęciłaś mnie, wstyd się przyznać, ale jak na razie jedynie obejrzałam film na podstawie powieści autora, muszę coś z tym zrobić. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń