poniedziałek, 6 stycznia 2014

"Gra anioła" Carlos Ruiz Zafon


Wydawnictwo Muza S. A.
Data premiery: 14.11.2008 

Kiedy następnym razem będziesz chciał uratować jakąś książkę nie ryzykuj życia... Zaprowadzę cię do tajemnego miejsca gdzie książki nigdy nie umierają i nikt nie może ich zniszczyć. Gra anioła - jedna z najbardziej oczekiwanych książek na całym świecie już wkrótce pojawi się po polsku. Poznajmy fascynujący labirynt Carlosa Ruiza Zafona autora Cienia wiatru. Świat Barcelony wraz z jej tajemniczymi zakamarkami i mrocznymi sekretami. Świat zapomnianych książek, cudownych i wyklętych, ich autorów i czytelników, świat wielkich miłości, wielkich rozczarowań i wielkich nadziei.



„Ja sobie poczytam, bo życie jest krótkie.”

Od dawna mam wielką ochotę na następny tytuł Carlosa Ruiza Zafona, więc postanowiłam zacząć nowy rok od tej właśnie książki, czyli od "Gry anioła". Po moim ostatnim spotkaniu z autorem w "Cieniu wiatru" byłam wniebowzięta. Oczywiście, moje oczekiwania co do drugiej powieści, były przez to bardzo wygórowane. Poprzeczkę ustawiłam wysoko i, ku mojemu wielkiemu zdumieniu i zadowoleniu, pan Zafon przeskoczył ją bez najmniejszego problemu.

Znów znajdujemy się w pięknej i mrocznej Barcelonie XX wieku. Poznajemy pisarza, a właściwie dopiero młodzieńca, który pragnie zostać pisarzem, z początku jego drogi. Będziemy świadkami sukcesów Davida, ale i porażek, doświadczymy jego miłości i przyjaźni. Będziemy odkrywać razem z nim tajemnicę, intrygę i kłamstwa. 
David dostanie zlecenie napisania książki, mającej wstrząsnąć, zawładnąć i w którą ludzie będą wierzyć. Oferta za którą chłopak dostanie dużą fortunę, ale i coś więcej... Czeka go wiele zagadek do rozwiązania, między innymi co kryje się pod postacią wydawcy z Paryża, Andreasa Corelliego.

„...książki mają duszę, duszę tych, którzy je piszą, tych, którzy je czytają i którzy o nich marzą.”

Ahh, jestem zachwycona... Znowu oczarowały mnie słowa pana Zafona, jego historia, styl jakim pisze swoje książki. Jednym małym minusem jest zakończenie, która za bardzo nie przypadło mi do gustu, ale i tak nie ma to za wielkiego wpływu na wrażenie jakie wywarła na mnie ta powieść. Piękne opisy pozwalały poczuć atmosferę ówczesnej Barcelony. Wartka akcja, i wspaniale zbudowana fabuła nie pozwalały się nudzić. Ogromnym plusem są bohaterowie. Prawdziwi, wyraziści, dobrze wykreowani. Po prostu z krwi i kości. Naturalne dialogi, często wprowadzające wiele humoru do tej powieści.
Co mnie zaskoczyło to to, że autor postanowił połączyć te dwie, odrębne historie. Zrobił to dzięki małej księgarni 'Sempre i synowie'. Ci, którzy przeczytali już poprzednią część serii, na pewno wiedzą o co chodzi. 

Wobec tego, nie pozostaje mi nic innego jak polecić książkę pt. "Gra anioła". Jeśli jesteś fanem twórczości pana Carlosa Ruiza Zafona, bez obaw możesz sięgnąć po ten tytuł. Na pewno się nie zawiedziesz. A jeśli to Twoja pierwsza styczność z jego książkami, również serdecznie Ci ją polecam :)
Muszę jednak ostrzec- wciągnie Cię bez reszty!

„Dlaczegóż to im mniej ma ktoś do powiedzenia, z tym większym nadęciem i bardziej zawile to mówi? - zapytał Corelli. - Ludzi chce tym oszukać czy samego siebie?”

8 komentarzy:

  1. Muszę sięgnąć po "Cień wiatru", potem może po "Grę anioła". Wstyd się przyznać, ale nie czytałam jeszcze żadnej książki Zafona. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie wczoraj skończyłam czytać "Cień wiatru" i jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki, piękna <3 Po "Grę Anioła" również zamierzam sięgnąć w wolnej chwili, tylko najpierw muszę ją zakupić żeby pasowała mi do kolekcji. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. ,,Wciągnie Cię bez reszty''., niestety w moim przypadku się to nie sprawdziło, ponieważ dwa razy podchodziłam do tej książki i nie potrafiłam jej skończyć. Jakoś nie pasuje mi styl Zafona i już.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo przykro mi to słyszeć. Rzeczywiście styl Zafona może niektórym wydawać się dość specyficzny. Ale wiadomo, o gustach się nie dyskutuję, każdy ma swoje upodobania czytelnicze :)

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Dokładnie. Najważniejsze, że ty spędziłaś przy tej lekturze miłe chwile ;)
      Również pozdrawiam.

      Usuń
  4. Czytałam tylko "Pałac północy" Zafona no i podobało mi się ^^ Podobnie jak Tobie styl autora mnie zachwycił, te opisy, bohaterowie... No cóż, "Grę anioła" muszę teraz gdzieś znaleźć.
    Pozdrawiam serdecznie i obserwuję ^^
    biblioteczka-zienki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. A to ciekawe, bo zazwyczaj spotykałem się z opiniami, że "Gra Anioła" jednak nie dorównuje "Cieniowi wiatru". Ten drugi oczywiście mi się spodobał, a "Gra..." jeszcze przede mną, ale na pewno po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Zafona - pamiętam, jak kilka lat temu sięgnęłam po raz pierwszy po "Cień wiatru", cóż to była za przepyszna podróż literacka. Chyba przeczytam sobie kolejny raz, żeby przypomnieć sobie te fantastyczne momenty, zarówno przy "Cieniu.." jak i "Grze Anioła" :)

    OdpowiedzUsuń